Najlepszym sposobem, by poznać to co unikatowe w Pieninach pod względem przyrodniczym, jest przepłynięcie na flisackich tratwach trasy pomiędzy miejscowościami Sromowce Niżne a Szczawnicą. „Spływ Dunajcem”, słynny był już wiele lat temu, gdy właściciele tych ziem organizowali przyjęcia nad brzegami rzeki, a obecnie należy największych atrakcji turystycznych w regionie. Gdy usiądziemy w drewnianych łodziach, a flisak wraz ze swym pomocnikiem za pomocą długich żerdzi skierują tratwę się w stronę bystrych fal Dunajca, rozpoczniemy podróż pełną niezapomnianych wrażeń. Płyniemy pośród ścian pienińskiego pasa skałkowego, woda szumi i chlapie wśród wesołych okrzyków uczestników rejsu, a flisak z humorem opowiada o tym jak dawniej spławiano drewno rzekami, aż do Morza Bałtyckiego. Będziemy mogli zobaczyć symbol Pienińskiego Parku Narodowego, czyli słynne Trzy Korony otoczone wodami Dunajca.Nasza tratwa zatrzyma się na przystani w Szczawnicy, a my udamy się na spacer po tej pięknej miejscowości. Nazwa pochodzi od odkrytych tutaj „szczawin”, czyli kwaśnych wód, które okazały się doskonałym lekarstwem na różne schorzenia. Dzięki temu położona nad potokiem Grajcarek Szczawnica stała się jednym z najbardziej znanych kurortów uzdrowiskowych, oraz bazą turystyczną skąd ruszają piechurzy na pienińskie szlaki. Twórcą kurortu w XIX wieku był właściciel Szczawnicy Józef Szalay, a do ciekawych pamiątek związanych z jego czasami należą drewniane tablice zwane godłami z wyobrażeniami na przykład anioła lub serca określających charakter gospodarza, umieszczane na drzwiach domów w mieście. Mieszkańcy i turyści spacerują ulicą Zdrojową, czytają książki w parku lub spotykają się na centralnym miejscu w mieście, czyli Placu Dietla.W centrum znajduje się dolna stacja Kolejki Linowej na Palenicę, skąd możemy podziwiać rozległy widok na okoliczne pasma górskie.